[#wpiaugdumnyzabsolwentow] Lawrence Okechukwu Ugwu (absolwent 1988) - poeta, muzyk, aktor, pedagog, prezenter telewizyjny, animator kultury

W najnowszym (5) odcinku naszego cyklu #wpiaugdumnyzabsolwentow z przyjemnością prezentujemy rozmowę z p. Larry'm Ugwu, absolwentem WPiA UG z 1988 r.

Larry Okechukwu Ugwu (Lawrence „Okey” Ugwu) urodził się 26 stycznia 1958 r. w Enugu-Ezike (Nigeria). Jest nigeryjsko- polskim poetą, muzykiem, aktorem, pedagogiem, prezenterem telewizyjnym i animatorem kultury. Od ponad czterech dekad aktywnie działa na rzecz dialogu międzykulturowego i promocji sztuki w Polsce.

Ukończył studia pedagogiczne w St. Cyprain’s Teachers Training College w Nsukka (1978), a następnie – już po przyjeździe do Polski w 1982 roku – Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego (1988). W 2011 uzyskał europejski dyplom Konsultanta Kultury. Jest twórcą i współtwórcą licznych projektów muzycznych i kulturalnych. Współzakładał m.in. zespoły International Roots Reggae Band, Polish Ham, Collective Intercontinental, Sun’s Vibration, Biafro oraz Ikenga Drummers, który od 1998 roku łączy elementy muzyki etnicznej i polskiej melodii ludowej z rytmami ludu Ibo.

Współpracował z wieloma znakomitymi polskimi artystami, m.in. z Tymonem Tymańskim, Leszkiem Możdżerem, Andrzejem Smolikiem, Przemysławem Dyakowskim, Ireneuszem Wojtczakiem czy zespołami „Leszcze” i „Izrael”. Jako aktor występował w Teatrze Muzycznym w Gdyni (m.in. „Hair”, „Sen nocy letniej”), Teatrze Polskim we Wrocławiu i Teatrze Wybrzeże w Gdańsku.

Pojawiał się także w serialach telewizyjnych („Ranczo”, „Złotopolscy”, „Odwróceni”) oraz w filmach („Segment 76”, „Trzeci”, „W stepie szerokim”). Jest pomysłodawcą i organizatorem festiwalu „Muzyka przeciwko przemocy i nietolerancji”, a także założycielem Pomorskiego Stowarzyszenia Integracji Kultur i Sztuki „Jeden Świat”. W latach 2004–2024 pełnił funkcję dyrektora Nadbałtyckiego Centrum Kultury w Gdańsku, aktywnie uczestnicząc w kształtowaniu życia kulturalnego Pomorza. Był członkiem Rady Fundacji Gdańskiej oraz zasiadał w zarządzie Culture Action Europe – politycznej platformy ds. kultury przy UE w Brukseli. Od 2012 roku zasiada również w Radzie Intercultural Europe.

Jego zasługą jest m.in. odbudowa i rewitalizacja gotyckiego kościoła św. Jana w Gdańsku.

 

[WPIA UG]: Proszę podzielić się z nami jakimś wspomnieniem z czasów Pana studiów na naszym Wydziale

[Larry Ugwu]: Pierwsze wspomnienie wcale nie było takie przyjemne, ponieważ zostałem wrzucony na głęboką wodę tuż po zakończeniu studium języka polskiego. Zacząłem od razu pierwszy rok studiów na Wydziale Prawa, gdzie nie było taryfy ulgowej, więc pierwsze wrażenie jakie pamiętam, to że są to najtrudniejsze studia jakie znam, ponieważ takiego przedmiotu jak Prawo rzymskie przy pierwszym podejściu nie udało mi się zaliczyć (dostałem dwóję). Znasz język czy nie - Twój problem, nie trzeba było wybierać prawa. Nie było wówczas wujka Google, gdzie można sobie wszystko szybko przetłumaczyć. Robiłem wszystko manualnie, siedziałem ze słownikiem, więc chyba 300 % czasu więcej poświęcałem na naukę, niż polski student, żeby wyjść na prostą. Wtedy jednak nawiązałem najwięcej przyjaźni z kolegami i koleżankami, nawiązały się przyjaźnie, które trwają niejednokrotnie do dzisiaj. Chętnie mi pomagali, wyjaśniając tematy, których nie za bardzo rozumiałem czytając po polsku. Z roku na rok było jednak coraz lepiej, można powiedzieć, że od 3. roku zacząłem biegle wszystko rozumieć, gdzie na 4 zdających i dwóch którzy zaliczyli, jednym z tych drugich byłem ja, co spotykało się, oczywiście z żartobliwym komentarzem, że więcej ze mną na egzamin nie pójdą.

Studiowałem jako prywatny student i musiałem opłacać studia. Wówczas były to ogromne pieniądze, więc nie mogłem sobie pozwolić na powtarzanie roku i dlatego trzeba było się przykładać do nauki. Suma summarum bardzo jednak mile wspominam ten czas a zwłaszcza wspólne wypady na piwo i próby namówienia asystenta przez nasze dziewczyny żeby zajęcia odbyły się w... pubie. Późniejszy etap studiów to jeszcze poważniejsze podejście, ponieważ trzeba było pomyśleć o temacie pracy magisterskiej (Katedra Prawa Morskiego – prof. Zdzisław Brodecki, „Udział państw Trzeciego Świata w ONZ w zakresie prawa morskiego”) i pisaniu pracy. No, muszę się pochwalić, bo dostałam piątkę i wg opinii promotora była to najlepsza praca na wydziale w tym roku. Średnia moja, z wszystkich przedmiotów to była 3+ i praca na 5, więc dyplom mam na 4.

 

 

[WPIA UG]: Poza prawem na pewno ma Pan również inne pasje i zainteresowania. Prosimy, aby opowiedział Pan o kilku z nich naszym Czytelnikom

[Larry Ugwu]: Jestem człowiekiem, który, żartobliwie można powiedzieć, nie usiedzi na miejscu.

Od dziecka interesuję się teatrem. Już w wieku 5 lat zacząłem występować w szkolnych przedstawieniach teatralnych, gdzie zagrałem rolę koguta, który pieje gdy Św. Piotr wypiera się Jezusa. Od tego czasu moja miłość do teatru nie osłabła. Występowałam w szkolnych grupach teatralnych aż do ukończenia szkoły w Nigerii, studiowałem potem Teatrologię w Szkole Pedagogicznej w Nsuka. W Polsce zacząłem rozwijać swoją miłość do muzyki, nawet założyłem zespół z kolegami, artystami z ASP i kolegą Benson z Nigerii który się nazywał „Larry and Benson with their White Boys Band” To było w roku 1983 r. Zespół szybko zmienił nazwę na „International  Roots Reggae Band”. W 1984 r. z kolegami założyliśmy zespół rockowy pod nazwą „Polish Ham” a w 1985 r. zespół DJ-owski pod nazwą „Collective Intercontinental”, gdzie jeździliśmy po Polsce, bawiliśmy gości w klubach muzycznych i Domach Kultury. Potem było jeszcze parę innych zespołów „Sun’s Vibration”, „Biafro”, Dreadless Lion’s”, „Ikenga  Drummers”.

Interesowałem się wychowaniem młodych talentów, uczyłem choreografii (afro dance). Wszystko to było próbą, między innymi,  przybliżenia kultury z tamtąd skąd pochodzę, czyli z Nigerii w Afryce Zachodniej. Inną pasją jest robienie pieniędzy, ale to mi akurat za bardzo nie wychodzi. Na pasje to właśnie trzeba mieć pieniądze.

 

[WPIA UG]: Pana kariera zawodowa jest imponująca – poeta, muzyk, aktor, pedagog, lider zespołów muzycznych, organizator festiwali, członek europejskich rad kultury, twórca inicjatyw kulturalnych. Serdecznie gratulujemy! Czy studia prawnicze na naszym Wydziale przydały się, były pomocne w Pana karierze?

[Larry Ugwu]: Oczywiście! Polecam każdemu studiowanie prawa zanim zacznie cokolwiek robić. Prawo jest związane ze wszystkim, co robimy w życiu. Znajomość prawa jest przydatna i dzięki temu mogłem przejść przez to co robiłem, tzn. od zakładania małego biznesu do zarządzania taką jednostka samorządową jak Nadbałtyckie Centrum Kultury.

Ponadto, założyłem organizację pozarządową – Pomorskie Stowarzyszenie Integracji Kultur i Sztuki „Jeden Świat” w Sopocie, które prowadziłem z sukcesami dzięki odwadze, którą mi dały studia prawnicze.

[WPIA UG]: Czy zdradzi nam Pan swoje zawodowe plany ?

[Larry Ugwu]: Oficjalnie jestem już emerytem, już nic nie muszę ale chcę. Zamierzam kontynuować działania jako animator kultury. Bardzo bym chciał rozpocząć działania pod nazwą „Europejska platforma dialogu międzykulturowego”. Będzie to integralna część Stowarzyszenia „Jeden Świat”, gdzie chcę poruszać tematykę różnych kultur europejskich i możliwości współpracy kulturalnej między Europą i światem.

Zależy mi bardzo na polepszeniu życiu artystów. Jeżeli chcemy zachować naszą tożsamość kulturalną i artystyczną jako naród, musimy zadbać o artystów, bo to nasza duma. Pokazują nam kim jesteśmy jako ludzie, poprzez swoją pracę i twórczość. Chciałbym także, oczywiście tutaj przy pomocy mojej żony Nneki, założyć mała afrykańską restaurację, która także wbija się w dialog międzykulturowy.

[WPIA UG]: Jako absolwent naszego Wydziału, patrząc z perspektywy swojego doświadczenia życiowego i zawodowego, jakiej rady udzieliłby Pan Studentkom i Studentom swojego macierzystego wydziału – związanej z czasem studiów, jak również późniejszej kariery zawodowej ?

[Larry Ugwu]: We wszystkim co człowiek robi, trzeba pamiętać, że życie pisze dla każdego osobny scenariusz. Dlatego studiując nie można lekceważyć nauki czy innych zajęć, które odbywają się na uczelni, ponieważ wszystko możne nam się przydać w życiu. Nie jest zapisane, że człowiek który kończy prawo musi być prawnikiem, a kto kończy psychologię musi być psychologiem. W życiu, będąc gdziekolwiek musimy dać sobie radę, między innymi korzystając z doświadczenia jakie daje nam nauka na uczelni. I dlatego moja rada jest taka: Dziewczyny i Chłopaki, Panie i Panowie - potraktujcie te studia bardzo poważnie, uczcie się i zwracajcie uwagę na wszystko co się wokoło Was dzieje!

[WPIA UG]: Dziękuję bardzo za rozmowę!

[Larry Ugwu]: Bardzo dziękuję za zaproszenie.

Pokaż rejestr zmian

Data publikacji: środa, 26. Marzec 2025 - 16:25; osoba wprowadzająca: Marcin Wiszowaty Ostatnia zmiana: środa, 26. Marzec 2025 - 17:59; osoba wprowadzająca: Marcin Wiszowaty