Gdańskie Piątki z Prawem Karnym- relacja ze spotkania z dnia 22 listopada 2019 r.
Za nami już drugi w tym roku akademickim (a siódmy w ogóle) Gdański Piątek z Prawem Karnym.
Dnia 22 listopada 2019 r. spotkanie naukowe jak zwykle poprowadził dr Tomasz Snarski, natomiast referat wprowadzający o związku estetyki z prawem karnym wygłosił prof. UG dr hab. Kamil Zeidler z Katedry Teorii i Filozofii Państwa i Prawa WPiA UG. Jak słusznie stwierdził prelegent, w filozofii więcej jest pytań niż odpowiedzi. Zarówno w referacie, jak i w późniejszej dyskusji padło ich wiele. Czym jest piękno, a czym estetyka i jaka jest między nimi różnica? Czy prawo, szczególnie karne, może być postrzegane w tych kategoriach? Czy zbrodnia może być piękna?
Punktem wyjścia dla rozważań o estetyce, jako piątym dziale filozofii prawa, była Triada Platońska wskazująca naczelne w życiu człowieka idee: prawdę, dobro i piękno, które mają wiele elementów wspólnych, mimo że ich spójność została zakwestionowania choćby przez wydarzenia II Wojny Światowej (rozdźwięk nastąpił między pięknem a tym co uczynił Hitler).
Poszukując związku między estetyką a prawem, prof. Zeidler wskazał na trzy płaszczyzny. Po pierwsze na prawo w sztuce, którego możemy poszukiwać w obrazach wizualizujących sprawiedliwość i przedstawiających sądy ostateczne. Po drugie, na estetykę w prawie, która stała się celem obowiązywania zasad techniki prawodawczej, odnoszących się do sztuki tworzenia estetycznych przepisów. Po trzecie, na prawo jako narzędzie estetyzacji, ponieważ wykorzystujemy je na przykład do planowania przestrzennego. Zostało też poruszone zagadnienie poczytywania prawa za estetyczne w umyśle przeciętnego człowieka. Świadomość nie-prawników buduje się przede wszystkim na obrazie prawa wyłanianym z mediów, seriali paradokumentalnych i filmów, gdzie obraz ten jest często przekłamany, co prowadzi z kolei do fałszywych odczuć estetycznych ze strony odbiorców. Na koniec referatu wprowadzającego prelegent postawił tezę, że – mając na względzie triadę idei Platona – zbrodnia nie jest piękna.
Jako pierwszy w dyskusji zabrał głos prof. dr hab. Jarosław Warylewski, który – w opozycji – stwierdził, że zbrodnia jako czyn człowieka może być piękna, choć nie każda taką jest. W sferze legislacyjnej, zbrodnia z art. 148 § 1 Kodeksu karnego jest piękna dzięki liczbie i prostocie swoich znamion. Prof. Warylewski wskazał też, że oprócz sfery legislacyjnej, sztuki oraz narzędzi estetyzacji istnieje wiele innych stref, w których może nastąpić związek między prawem a estetyką. Natomiast w odniesieniu do Triady Platońskiej, spośród trzech nakreślonych w niej idei, zbrodnia jest z pewnością prawdziwa, bo po pierwsze zło przez nią uczynione jest prawdziwe, a po drugie odzwierciedla ona często prawdziwe emocje [sprawcy – przyp. red]. Stwierdzono jednak, że w zbrodni może być też dobro. O tym czy ocenimy czyn jako dobry albo zły powinny decydować jego konsekwencje, nawet daleko rozłożone w czasie. Zbrodnia może być w końcu społecznie szkodliwa w stopniu znikomym, a nawet w ogóle społecznie nieszkodliwa. Jako przykład śladów dobra w zbrodni, profesor wskazał zabicie człowieka w obronie koniecznej.
W dyskusję włączyli się też dr Tomasz Snarski, dr hab. Jacek Potulski i dr Paweł Petasz, którzy próbowali rozważania filozoficzne przełożyć na grunt praktyki.
Przedmiotem wywodu dra Snarskiego było na przykład fałszowanie pieniędzy, które może być piękne, jeżeli wytworzymy ładne banknoty, fałszowanie dzieł sztuki także, jeżeli namalujemy ładny obraz, piękne może być nawet zabójstwo eutanatyczne, które ma uwolnić człowieka od cierpienia. Dalej dr Snarski postawił kolejne pytania. Jak oceniać piękno, obiektywnie czy subiektywnie? Czy kryteria oceny piękna są stałe, czy raczej zmienne? Czy w ocenie piękna uwzględniać aspekt wielokulturowości? Czy raz stwierdzone piękno może stać się nie-pięknem z upływem czasu?
Dr hab. Potulski z kolei wskazywał na najsłynniejszą zabronię w dziejach ludzkości, czyli zabójstwo Jezusa Chrystusa, które dziś chrześcijanie poczytują za piękne, dzięki skutkom jakie miało ono przynieść.
Dalej w dyskusji zabierał głos dr Paweł Petasz. Nawiązując do swoich zainteresowań oscylujących wokół starożytnego Rzymu stwierdził, że piękno należy chyba odróżnić od estetyki. Jako przykład wskazał pamiętniki Juliusza Cezara – „O wojnie galijskiej”, które traktujemy dziś w kategoriach wielkiego dzieła, a które z drugiej strony dotyczą wymordowania tysięcy ludzi w czasie podboju Galii przez Rzymian. Innym przykładem były obozy koncentracyjne, gdzie budynki zostały postawione z zachowaniem swoistej estetyki, architektonicznego porządku, w równych odstępach, wizualnie wszystkie takie same, wręcz banalne w swym wyglądzie, a z drugiej strony w tym miejscu w nieludzkich warunkach przetrzymywano setki tysięcy ludzi, którzy następnie zostali zamordowani. Dr P. Petasz uznał, że zbrodnia nie może być piękna, co najwyżej estetyczna.
Spotkanie zwieńczył prof. Kamil Zeidler stwierdzając, że po przeprowadzonej dyskusji chyba wie jeszcze mniej, niż wiedział przed jej rozpoczęciem, co jest dodatkowym impulsem do dalszego prowadzenia badań w obszarze estetyki prawa (nakładem Wydawnictwa UG ukazała się w 2018 r. publikacja prof. Zeidlera pt. „Estetyka prawa”).
Zapraszamy na kolejne spotkania w ramach Gdańskich Piątków z Prawem Karnym! Kolejne odbędzie się w styczniu, a jego bliższa data oraz temat zostaną podane wkrótce. Przypominamy, że spotkania mają charakter otwarty – przyjść na nie może każdy zainteresowany. Natomiast osoby zapracowane (albo leniwe) zachęcamy do oglądania transmisji, prowadzonej podczas każdego wydarzenia, a także do obserwowania strony naszej Katedry, gdzie pojawiają się comiesięczne relacje.